Dziennik "Komsomolskaja Prawda" w artykule zatytułowanym "Wojujący Obama dostał pokojową nagrodę" napisał, że prezydent USA "jest najbardziej drogim i skandalicznym laureatem pokojowej nagrody Nobla w historii". Gazeta pisze, że prezydent kraju prowadzącego wojny od razu na dwóch frontach - w Iraku i Afganistanie - od poczatku rozumiał dwuznaczość swojej sytuacji.
Z kolei "Kommiersant" zwraca uwagę, że Obama sam przyznał, że na razie nie zasłużył na pokojową nagrodę Nobla. Gazeta informuje, że amerykański prezydent będzie miał szansę na przynajmniej częściowe "odpracowanie" nagrody już 18 grudnia. W tym dniu Barack Obama będzie w Kopenhadze, gdzie przyłączy do niego rosyjski przywódca Dmitrij Miedwiediew.
"Niemal na pewno tego dnia obaj liderzy podpiszą nowe porozumienie o redukcji zbrojeń strategicznych" - twierdzi "Kommiersant".