W nocy górnicy i członkowie ich rodzin zablokowali tory kolejowe. W trakcie rozpędzania protestu przez milicyjny OMON zatrzymano około 20 osób. Wcześniej kilkaset osób uczestniczyło w spontanicznej akcji protestu przed budynkiem lokalnej administracji. Demonstranci domagali się poprawy warunków pracy górników, zwiększenia ich pensji oraz wyjaśnienia przyczyn niedawnej katastrofy. Gubernator obwodu kemerowskiego Aman Tulejew na terenie którego leży miasto Mieżdureczensk wezwał ludność do zachowania spokoju. Zapewnił, że górnicy w trakcie wymuszonego przestoju będą otrzymywać wynagrodzenie.
Dziś w obwodzie kemerowskim i całym Kuźnieckim Zagłębiu Węglowym obwiązuje żałoba w związku z niedawną katastrofa w kopalni. Tam też odbędą się pogrzeby kolejnych górników, którzy zginęli w tarkcie pracy.
