Afera w moskiewskim sądzie rejonowym wybuchła po tym gdy jeden z petentów napisał e-maila do przewodniczącej Moskiewskiego Sądu Miejskiego, w którym opisał przypadki łamania prawa przez sędziów rejonowych. Obywatel wskazał konkretne sumy, które musiał zapłacić za rozpatrzenie jego sprawy. -"Po otrzymaniu tego listu natychmiast zarządziliśmy kontrolę" - poinformowała rzeczniczka prasowa sądu miejskiego Anna Usacziowa. -"Rezultaty tej kontroli oszołomiły nas. Ujawniono, że sędziowie sądu rejonowego dopuścili się ciężkich naruszeń prawa"- dodaje rzeczniczka.
18 listopada sprawą zajmie się Kolegium Sędziowskie. W ciągu ostatnich 12 miesięcy w całej Rosji prawie 400 sędziów zostało pociągniętych do odpowiedzialności dyscyplinarnej za naruszenie zasad etyki. 62 czasowo straciło prawo wykonywania zawodu a wobec 19 wszczęto postępowanie karne.