Rosja poprze wszystkie wysiłki wspólnoty międzynarodowej, zmierzające do umocnienia państwowości Afganistanu - zapowiedział przebywający w Rzymie rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew. Nie wykluczył on kandydowania w wyborach prezydenckich w 2012 roku, tak by Rosjanie mieli wybór między nim i Władimirem Putinem.
Podczas konferencji prasowej na zakończenie 6. włosko-rosyjskiego szczytu międzyrządowego prezydent Miedwiediew wyraził się z uznaniem o tym, że Barack Obama osobiście poinformował go o nowej strategii amerykańskiej w Afganistanie. Ocenił ją jako poważną i zapewnił o rosyjskim poparciu, jeżeli jej celem będzie umożliwienie władzom tego kraju przejęcia nad nim całkowitej kontroli. Prezydent Rosji przyznał, że obecność tam wojsk Stanów Zjednoczonych i innych krajów jest gwarancją pokoju.
Na pytanie, co sądzi o zamiarze Władimira Putina, by kandydować w wyborach prezydenckich w 2012 roku, Miedwiediew odpowiedział, że i on nie wyklucza własnej kandydatury. Podkreślił, że jako ludzie sobie bliscy na pewno osiągną "rozsądne porozumienie".
