Od słownej konfrontacji rozpoczęło się w Wiedniu spotkanie Rady Gubernatorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Pięciodniowe spotkanie jest poświęcone polityce atomowej Iranu.
Szef Agencji Yukyia Ammano nie wykluczył, że inicjatywy nuklearne Iranu mogą mieć podłoże militarne. Odpierając zarzuty irański ambasador przy Agencji Ali Asghar Soltaneih oskarżył Wielką Brytanię, Niemcy i Francję o zerwanie negocjacji na temat zaopatrywania Teheranu w dostawy paliwa nuklearnego.
W swoim wystąpieniu szef Agencji nie wykluczył, że Iran pracuje nad budową pierwszej głowicy atomowej. Yukyia Amano podkreślił, że Teheran ukrywa informacje na temat swoich urządzeń nuklearnych i sabotuje rozmowy z inspektorami ONZ.
Krytyczny jest również najnowszy 10-stronicowy raport Agencji w sprawie Iranu. Informuje on o tym, że Teheran zignorował porozumienie z października ubiegłego roku z Rosją, Niemcami i Wielką Brytanią rozpoczynając wzbogacanie uranu z 3,5 do 20 procent w swoim ośrodku atomowym w Natanz.
Na mocy tego porozumienia Iran miał wysłać do Rosji 80 procent swoich zasobów niskowzbogaconego uranu, który miał zostać przekształcony we Francji w pręty paliwowe dla reaktora naukowo - badawczego w Teheranie. W dzisiejszym wystąpieniu na forum Rady Gubernatorów ambasador Iranu przy Agencji Energii Atomowej oskarżył jednak kraje Zachodu o wywieranie nacisku na Agencję, która może zalecić Radzie Bezpieczeństwa wprowadzenie kolejnej, czwartej serii sankcji wobec Teheranu.
