Uciekł z kilkunastoma tysiącami złotych. Na jego ślad policję naprowadził pies tropiący. Na pobliskich ogródkach działkowych znaleziono porzucony przez sprawcę kombinezon roboczy, rękawice i kilof. Policjanci ustalili producenta i odbiorców znalezionej odzieży. Na tej podstawie wytypowano sprawcę napadu, który został zatrzymany.
Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa. Okazało się, że kilka dni przed napadem, placówka bankowa, na którą napadł odmówiła mu udzielenia kredytu.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.