Od jutra w świątyniach tych trzech wyznań będą rozprowadzane skarbonki, do których przez cały okres Wielkiego Postu będzie można odkładać drobne kwoty z przeznaczeniem na pomoc potrzebującym.
Dyrektor Caritas Polska ksiądz Marian Subocz podkreśla, że praktykowanie jałmużny wielkopostnej ma głęboki sens chrześcijański, choć samo słowo "jamużna" w potocznym znaczeniu źle się kojarzy. Przypomniał, że "jałmużna" w jezyku greckim "Elemosine" oznacza miłosierdzie Boże i pomoc drugiemu człowiekowi, który jest w trudnej sytuacji.
Danuta Lukas z ewangelickiej Diakonii zwraca uwagę, że w czasach kryzysu ekonomicznego wielkopostne zbieranie do skarbonki ma znaczenie nie tylko charytatywne. Skłania też do zastanowienia się, czy wszystkie nasze potrzeby są rzeczywiste, czy może wykreowane przez konsumpcyjny styl życia.
Szef prawosławnej organizacji Eleos ojciec Doroteusz Sawicki podkreślał, że wielkopostna jałmużna to ofiara dwukierunkowa. "My wspieramy tych, którzy mają mniej, a oni wspierają nas, dając możliwość zapracowania na osobiste zbawienie" - mówi prawosławny duchowny.
Przedstawiciele Caritas, Diakonii i Eleos podkreślają , że pieniądze zebrane w czasie Wielkiego Postu będą przeznaczone na leczenie i rehablilitację podopiecznych z terenu poszczególnych parafii - niezależnie od tego, jakiego są wyznania. Ofiary na ten cel będą zbierane do jednakowych tekturowych skarbonek, oznaczonych emblemtami wszystkich trzech organizacji.