"Rzeczpospolita" ustaliła, że EnCana ma uzyskać udziały w czterech z ośmiu posiadanych przez Orlen koncesjach i pokryć część kosztów prac poszukiwawczych na kwotę około 200 milionów dolarów. Orlen miałby natomiast dostęp do złóż kanadyjskiego koncernu w amerykańskim stanie Kolorado.
Dziennik dowiedział się, że w radzie Orlenu opinie na temat umowy z EnCaną są podzielone. Nie wiadomo czy poprze ją członek rady Marek Karabuła, który jest równocześnie wiceprezesem PGNiG. Gazowy potentat, który ma najwięcej koncesji na poszukiwania gazu łupkowego, też rozważał możliwość współpracy z EnCaną.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/to/lm
wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.