Problem dotyczy około 300 firm, które zatrudniają kilka tysięcy osób - pisze "Rzeczpospolita".
Zaległości wobec wykonawców odcinka autostrady A4 pomiędzy Krakowem a Rzeszowem sięgają 200 milionów złotych. Przedsiębiorcy skarżą się, że z powodu braku płatności za wykonaną pracę ich firmy znajdują się na skraju bankructwa. Większość przedsiębiorców podkreśla, że nie stać ich na procesowanie się, bo sama kaucja sądowa wynosi 5 procent żądanej sumy, a są to często bardzo wysokie kwoty.
Problem przedsiębiorców mogłyby rozwiązać wypłaty z Krajowego Funduszu Drogowego. Do funduszu trafia 5 procent wartości kontraktów na budowę dróg w Polsce. W sumie jest to obecnie około 5 miliardów złotych. Są to jednak jedynie gwarancje bankowe a nie konkretne kwoty na koncie. Umożliwienie przekazania tych pieniędzy pokrzywdzonym przedsiębiorcom powinno rozwiązać problem.
Posłowie pracują nad ustawą, która pozwoli wypłacić firmom pieniądze w ciągu dwóch miesięcy. Według posłów przy mobilizacji parlamentu, ustawa powinna trafić do prezydenta jeszcze w lipcu.
Rzeczpospolita/IAR/jp/nyg
