"Rzeczpospolita" dodaje, że w ubiegłym roku, gdy odbywały się wybory samorządowe, sześć osób z ratusza lub ściśle z nim powiązanych: prezydent Piotr Kruczkowski, jego asystentka, szefowa kancelarii prezydenta i szef biura promocji miasta, wpłaciło na PO ponad 70 tysięcy złotych, ze 130, które partii przekazało 111 mieszkańców miasta. Współpracownicy prezydenta zapewniają, że robili to z własnej woli i zgodnie ze swoimi przekonaniami politycznymi.
Gazeta przypomina, że prokuratura bada, gdzie się podziało pół miliona złotych, które były prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego i radny powiatowy PO Ireneusz Zarzecki miał wyprowadzić z firmy. On sam zawiadomił śledczych, że pieniądze poszły na Platformę.
Więcej szczegółów na ten temat - w "Rzeczpospolitej".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/kry/ab