Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Rzeczpospolita" - Książka Stokłosy pod lupą

0
Podziel się:

Prokurator sprawdza, czy dawny wiceszef Prawa i Sprawiedliwości w Pile utrudniał zatrzymanie byłego senatora Henryka Stokłosy. Dowodem w sprawie ma być wywiad-rzeka - dowiedziała się "Rzeczpospolita".

Prokurator zwrócił się do wydawnictwa o udostępnienie wywiadu-rzeki z byłym senatorem i jego żoną. Po jego przeczytaniu zdecyduje, czy wszcząć śledztwo.
Według Stokłosów, jeszcze w 2006 roku w ich sprawy zaangażował się Jacek Ciechanowski, wiceszef PiS-u w Pile. Wykorzystując swoje znajomości w partii miał on uprzedzać byłego senatora o planach policji, prokuratury i polityków, a także doradzać wyjazd za granicę. Henryk Stokłosa początkowo przebywał we Frankfurcie nad Odrą, mieszkał pod własnym nazwiskiem, jednak po wizycie Jacka Ciechanowskiego, wyjechał do Bawarii i zaczął się podawać za pisarza. Ukrywał się przez rok, wpadł przypadkowo - podczas kontroli drogowej w pobliżu Hamburga. Policjant zorientował się wówczas, że ma do czynienia z osobą poszukiwaną listem gończym.
Jacek Ciechanowski nie chce rozmawiać o książce. Zapowiada, że po zakończeniu kampanii wyborczej złoży publicznie wyjaśnienia. Dodaje, że akcja ma charakter polityczny.
Więcej - w "Rzeczpospolitej".

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/kl/dabr

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)