Według informacji "Rzeczpospolitej" zmiany nie będą dotyczyły decyzji najbardziej kontrowersyjnych, czyli usunięcia z list leków używanych przez setki tysięcy pacjentów. Wiele ma bowiem swoje tańsze odpowiedniki, do których państwo nadal doplaca.
Poprawione mają być ewidentne błędy: na przykład niewpisanie na listę leków refundowanych substancji, które są niezbędne dla chorych, a nie mają tańszego odpowiednika. Do takich leków chorzy musieliby dopłacać nawet kilkaset złotych.
Więcej na ten temat - w "Rzeczpospolitej".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/kry/dj