Jak pisze gazeta, wiceminister rozwoju regionalnego Adam Zdziebło przyznaje, że jego resort rozważa możliwość przesunięcia pieniędzy z projektów energetycznych w unijnym programie "Infrastruktura i Środowisko" na przedsięwzięcia powodziowe, ale na zmiany te musi zgodzić się Komisja Europejska.
Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita" , resort rozwoju na likwidację skutków powodzi chce też przeznaczyć między innymi około 214 milionów euro, jakie przyznano Polsce na budowę nowych linii energetycznych w północno-wschodniej części kraju. Oficjalnie resort tego nie potwierdza. Ale nieoficjalne informacje o tym wywołały sporo zamieszania, a także zaniepokojenie władz Litwy.
Więcej na ten temat - w "Rzeczpospolitej".
IAR/"Rzeczpospolita"/orzechowska/dabr