Gazeta wyjaśnia, że poseł otrzymał od Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego poświadczenia bezpieczeństwa, co daje mu dostęp do informacji niejawnych i może nadzorować służby specjalne. W pewnym zakresie kontroluje też działania policji, która wykryła, że w jego firmie znajdował się towar z podrobionymi metkami znanych marek. Oryginały byłyby warte około 3 i pół miliona złotych.
W rozmowie z "Rzeczpospolitą" Dębski bliski współpracownik Janusza Palikota, początkowo udawał, że nie jest oskarżony. Przyparty do muru przyznał, że "coś jest na rzeczy" - czytamy w gazecie.
"Rzeczpospolita" podkreśla, że uderzające jest, iż ABW odstąpiła od dotychczasowej praktyki odmawiania certyfikatu bezpieczeństwa osobom oskarżonym.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/kry/dj