Według Inessy Jażborowskiej, w rosyjskim MSZ został poruszony temat ewentualnej wizyty Putina w Katyniu, ale na razie nie ma żadnych konkretnych decyzji. Jej zdaniem, wizyta rosyjskiego premiera w Katyniu byłaby ważnym krokiem w kierunku "destalinizacji" rosyjskiej polityki zagranicznej i wewnętrznej. Przeszkadza temu niechęć przedstawicieli rosyjskich władz do uznania personalnej odpowiedzialności władz sowieckich za tę i inne zbrodnie.
Przedstawiciele organizacji katyńskich mają nadzieję, że Władimir Putin pojawi się na obchodach w przyszłym roku. Prezes Stowarzyszenia Rodzina Katyńska w Gdańsku Emilia Maćkowiak stwierdziła w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że byłby to wspaniały gest.
"Rzeczpospolita"/iar/mf/kusiak