Dziennik wyjaśnia, że prawnicy wojewody mieli zastrzeżenia do gminnej uchwały w sprawie stypendiów. Sąd, który zaczął badać sprawę, zauważył przy okazji, że uchwała jest nieważna. Argumentował, że jednostka samorządu terytorialnego nie ma podstaw do podjęcia uchwały o przyznaniu stypendiów studentom.
Pomysłodawcy uchwały, radni PO, oburzają się, że w całej Polsce samorządy przyznają stypendia na podobnych zasadach jak w Lublinie. "Rzeczpospolita" potwierdza, że tak jest na przykład w Krakowie czy Gliwicach i nikt nie kwestionował prawa samorządów do tego.
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przychyla się jednak do stanowiska lubelskiego sądu i chce usunąć lukę w prawie. Rzecznik resortu mówi "Rzeczpospolitej", że - w świetle prawa o szkolnictwie wyższym - studenci otrzymują stypendia z budżetu państwa.
"Rzeczpospolita"/kry/to/