Gazeta dodaje, że w grudniu Gazprom rusza z budową jeszcze większą - liczącego ponad 3 tysiące kilometrów gazociągu południowego - South Stream. Ominie on Ukrainę i połączy rosyjskim gazem Bałkany, Węgry, Włochy i Austrię. Koszt to dziś 15 miliardów euro.
"To ogromne pieniądze wydawane nawet mimo złej koniunktury popytowej. Gaz to produkt bardzo istotny geopolitycznie, stąd tak duże inwestycje w bezpieczeństwo przesyłu" - ocenia w rozmowie z "Rzeczpospolitą" ekspert do spraw energetyki Andrzej Szczęśniak.
Gazeta dodaje, że o determinacji Rosji w budowie South Streamu świadczy fakt, że wzięli na siebie koszty budowy odcinka bułgarskiego, gdy władze tego kraju stwierdziły, że nie mają na tę inwestycję pieniędzy.
Więcej szczegółów na ten temat - w "Rzeczpospolitej" w artykule "Światowa ofensywa paliwowa Gazpromu".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/kry/pbp