Z badań GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej" wynika, że największą grupę wśród podróżujących - 45 procent - stanowią ci, którzy muszą pokonać dystans do 100 kilometrów. Co dziesiąty Polak będzie musiał jechać na groby bliskich nawet do 300 kilometrów, a 5 procent z nas jeszcze dalej.
Socjolog profesor Hanna Świda-Ziemba mówi "Rzeczpospolitej", że tradycja 1 listopada jest bardzo w Polsce zakorzeniona. Podkreśla, że nawet na Boże Narodzenie ludziom zdarza się "ominąć święta" - niektórzy decydują się na wyjazdy zagraniczne. "Ale na początku listopada wszyscy jadą na groby bliskich" - podkreśla Hanna Świda-Ziemba.
"Rzeczpospolita"/kry/jp