Gazeta pisze, że wpływ na to ma powołanie nowego postulatora, który zajmie się przygotowaniem positio - najważniejszego dokumentu, który zostanie przedstawiony papieżowi. W positio musi znaleźć się między innymi opracowanie życiorysu kandydata na błogosławionego oraz analiza jego dokonań. To oznacza, że przygotowanie dokumentu trochę potrwa. Liczba pism, homilii i dokumentów, które przygotował kardynał Wyszyński jest bardzo duża i trudna do ogarnięcia w krótkim czasie. Dlatego tekst positio raczej nie powstanie do 2011 roku.
"Rzeczpospolita" pisze, że poza przygotowaniem posiotio, niezwykle ważny jest kult osoby. Tu też pewne działania podjęła archidiecezja warszawska. Od września w archidiecezji trwa nowenna w intencji beatyfikacji kardynała Wyszyńskiego. Organizowane są sesje i sympozja, a już niefługo powinno zostać otwarte multimedialne muzeum Jana Pawła II i Kardynała Stefana Wyszyńskiego przy Świątyni Opatrzności Bożej.
Mimo tych zabiegów na beatyfikację kardynała Wyszyńskiego przyjdzie nam poczekać kilka lat. W tej chwili średnio proces beatyfikacyjny trwa około 9 lat.
Więcej w "Rzeczpospolitej".
Informacyjna Agnecja Radiowa/IAR/"Rzeczpospolita"/jp/kry
