W ciągu siedmiu lat PKP PLK będą mogły wydać na nowe tory ponad 3 miliardy euro unijnych dotacji. Co najmniej drugie tyle muszą znaleźć na wkład własny. Wobec grożących problemów finansowych, z takim wyzwaniem mogą sobie nie poradzić.
Ekspert do spraw transportu Adrian Furgalski twierdzi, że konsekwencje zadłużenia kolei mogą być bardzo poważne. Według niego, jeśli chodzi o stan torów w Polsce, jesteśmy 30 lat za krajami Europy Zachodniej. Odbije się to na gospodarce całego kraju. Przykładem tego, co może nas czekać, jest podpisane przez Niemcy i Rosję porozumienie o utworzeniu połączenia kolejowego przez morze. Ekspert podkreśla, że z uwagi na fatalny stan torów Polska będzie pomijana w coraz dynamiczniej rozwijającej się wymianie handlowej między Europą a Rosją.
Więcej na ten temat w "Rzeczpospolitej".
rzeczp/km/jędras