Nie jesteśmy gotowi do solidarnego ponoszenia wyrzeczeń w obliczu kryzysu finansów publicznych, nie widzimy też możliwości obniżenia swoich dochodów - wynika z sondażu dla "Rzeczpospolitej". Według badania Gfk Polonia, 50 procent ankietowanych twierdzi, że nie może sobie pozwolić na obniżkę dochodów, 41 procent liczy się z taką możliwością. 44 procent badanych uważa, że sposobem na walkę z rosnącym zadłużeniem publicznym jest zmiana przepisów ograniczających poziom zadłużenia, 43 procent jest zdania, iż należy zacząć oszczędzać. Według ponad połowy (54 procent) menedżerów, powinniśmy raczej zmieniać konstytucję i renegocjować umowę z UE niż oszczędzać. Tego samego zdania jest też 68 procent gospodyń domowych.
Bez względu na wiek, wykształcenie i pozycję zawodową większość (73 procent) osób wskazała, że najlepiej oszczędzać, zmniejszając wynagrodzenia polityków. Według 40 procent ankietowanych, należałoby w tym celu zamrozić płace urzędników. 26 procent chciałoby wprowadzenia podatku od banków.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/dw/łp
