Dla porównania - z lekarza z powodu braku pieniędzy musiało zrezygnować tylko 6 procent Czechów i Brytyjczyków oraz 5 procent Szwedów i Hiszpanów. Niewiele lepiej niż w Polsce sytuacja wygląda we Francji, gdzie wizytę odwołała tam jedna trzecia ankietowanych.
Co gorsza, liczba Polaków, którzy z powodów finansowych byli zmuszeni zrezygnować z wizyty, bardzo szybko rośnie. Jeszcze w 2009 roku wynosiła 13 procent - obecnie aż 36 procent. Najwięcej osób - po 18 procent - odwołuje leczenie u okulisty lub dentysty, niewiele mniej rezygnuje z zakupu leków.
Co ciekawe, w badaniach Polacy znaleźli się w czołówce pod względem otwartości na stosowanie w opiece medycznej nowych technologii - chętnie popieramy na przykład konsultacje lekarskie online.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/"Rzeczpospolita"/kl/jj