Miał on wspólnie z ówczesnym wiceprezesem Bumaru, Arturem Trzeciakowskim negocjować warunki dostawy do Gruzji uzbrojenia produkowanego przez tę spółkę. Sprawa budzi kontrowersje, gdyż el Assir były pracownik ambasady Libanu w Egipcie, podejrzewany jest przez Agencje Wywiadu o dostarczanie broni Hezbollahowi oraz o związki z terrorystami z Al-Kaidy. Według informacji "Rzeczpospolitej" Arab pierwsze swoje interesy robił wspólnie z ojcem Osamy bin Ladena Mohammedem, pośrednicząc w kupnie amerykańskich ciężarówek dla rodzinnej firmy budowlanej. Na przełomie lat 80. i 90. oskarżono go wspólnie z ówczesnym prezydentem Peru Alanem Garciem o zawłaszczenie dużych sum pieniędzy przy okazji zakupy francuskich myśliwców.
Więcej na temat kontrowersyjnego biznesmena w "Rzeczpospolitej"
"Rzeczpospolita"/IAR/apl/łp