Jeżeli Polska chce dotrzymać złożonej Brukseli obietnicy obniżenia deficytu finansów publicznych w przyszłym roku poniżej 3 procent PKB, potrzebne będzie znalezienie nowych oszczędności lub większych dochodów - alarmuje gazeta. Ekonomiści na jakich powołuje się "Rzeczpospolita" przestrzegają jednocześnie, że obecnie powinny trwać debaty nad przyszłoroczną kondycją kasy państwa. Ich zdaniem przyjęte w maju założenia budżetowe są zbyt optymistyczne. Według analityków wzrost gospodarczy będzie na poziomie 3 procent, a nie 4 jak zakłada gabinet Donalda Tuska.
Ekonomiści podkreślają również, że nowy rząd może po wyborach nie zdecydować się na podwyższenie podatków. Jednak może zmniejszyć nakłady na inwestycje.
Więcej na ten temat - w "Rzeczpospolitej".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Rzeczpospolita/lm/kry