Samochody najczęściej giną z ulic i parkingów, spod centrów handlowych. Znacznie rzadziej z garaży i posesji. Według policji, około 80 procent kradzionych samochodów jest rozbieranych na części, potem są sprzedawane w kraju lub wywożone na Wschód.
"Rzeczpospolita"/IAR/dw/magos