Według gazety fundacja wbrew przepisom nie zgłosiła się do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej, odpowiedzialnego za walkę z praniem brudnych pieniędzy. Stało się tak mimo pisma, wysłanego w tej sprawie do fundacji przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Aadministracji. Fundacja nie chce też ujawnić sprawozdań z działalności, choć ma taki obowiązek.
Przestawiciele fundacji nie chcieli rozmawiać z "Rzeczpospolitą". Posłanka Platformy Obywatelskiej Julia Pitera, znana z działalności antykorupcyjnej, podkreśliła, że fundacja musi przestrzegać prawa. "W sytuacji, w której urząd wzywa do wypełnienia obowiązku, ten obowiązek należy wypełnić" - powiedziała Julia Pitera.
"Rzeczpospolita"/Siekaj/dabr