Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sąd - Nanghar Khel - wyrok

0
Podziel się:

Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił żołnierzy oskarżonych o zabicie cywilów w afgańskiej wiosce Nangar Khel. 24 maja prokurator zażądał dla żołnierzy kar od 5 do 12 lat więzienia.

Sędzia pułkownik Mirosław Jaroszewski uzasadniał, że w części zarzutów brak było wystarczających dowodów na potwierdzenie popełnienie przestępstwa. Podkreślił, że niejasności, jak w przypadku orzeczeń biegłych - zgodnie z zasadami polskiego prawa - orzeczono na korzyść oskarżonych. W części zarzutu, sąd dopatrzył się braku działania z premedytacją.
16 sierpnia 2007 roku wskutek ostrzału Nangar Khel przez polskich żołnierzy w wiosce zginęło sześć osób, wśród nich dwie kobiety i troje dzieci. Prokurator uznał, że oskarżeni dopuścili się zarzuconych mu czynów - łamiąc polskie prawo oraz konwencje: haską i genewską ostrzelali niebroniony obiekt cywilny. Obrońcy złożyli wnioski o uniewinnienie. Zdaniem obrony, jedną z przyczyn tragedii była wadliwa broń i amunicja.
Proces rozpoczął się 2 lutego 2009 roku. Jest to pierwsza w historii polskiego wojska sprawa za złamanie konwencji haskiej i zabójstwo osób cywilnych nie biorących udziału w działaniach wojennych. Oskarżonych w sprawie jest ęłęósiedmiu spadochroniarzy z 18. Batalionu Desantowo-Szturmowego z Bielska-Białej.
Prokurator zażądał: 12. lat więzienia dla dowódcy grupy kpt Olgierda C., dla ppor. Łukasza Bywalca kary 10. lat więzienia, dla chor. Andrzeja Osieckiego - 12. lat więzienia, dla plut. Tomasza Borysiewicza - kary 10. lat więzienia, dla starszych szeregowych: Jacka Janika i Roberta Boksy - po 8 lat więzienia, a dla st. szer. rezerwy Damiana Ligockiego, który jako jedyny nie ma zarzutu zabójstwa cywili, lecz ostrzelania niebronionego obiektu - kary 5. lat.
Wobec wszystkich prokurator zażądał orzeczenia utraty praw publicznych na okres od 5. do 10. lat, a także orzeczenia nawiązek na PCK oraz zadośćuczynień za każdego z zabitych.
Węłęó czerwcu ubiegłego roku proces został przerwany. Sąd wojskowy nakazał prokuraturze uzupełnić akta sprawy, między innymi o nagrania z nasłuchów radiowych amerykańskiego wywiadu, czy dokumentację medyczną pomocy udzielonej ofiarom ostrzału afgańskiej wioski i protokoły przesłuchań amerykańskich lekarzy. Potrzebna była też opinia biegłych kartografów o dokładnej pozycji moździerza z którego Polacy ostrzelali osadę. Prokuratura miała też zbadać nagranie wideo z negocjacji polskich wojskowych ze starszyzną afgańską tuż po tragedii.
16 sierpnia 2007 roku polscy żołnierze otworzyli ogień w kierunku jednej z afgańskich wiosek - Nangar Khel. Sześcioro Afgańczyków zostało zabitych - w tym troje dzieci, dwie kolejne osoby zmarły w wyniku odniesionych ran.
W listopadzie 2007 roku Sąd Garnizonowy w Poznaniu zdecydował o aresztowaniu siedmiu żołnierzy. W czerwcu 2008 roku wszyscy oskarżeni wyszli na wolność.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)