Łącznie zarzuty w sprawie niedzielnych zajść w Sadowicach postawiono już pięciu młodym mężczyznom. Szósty, który uciekł ze szpitala, jest poszukiwany listem gończym
W niedzielnym pożarze ucierpiało kilkanaście osób. Pożar wzniecili wychowankowie, którzy nie dostali przepustek na święta. Policja prowadzi wewnętrzne dochodzenie, które ma ustalić czy funkcjonariusze, którzy pilnowali wychowanków poprawczaka w szpitalu, nie popełnili błędów gdy doszło do ich ucieczki.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.