Od marcowej decyzji sądu dyscyplinarnego, który częściowo uchylił immunitet odwołał się zarówno sam zainteresowany sędzia jak i prokuratura. Orzeczenie sądu, zezwalało bowiem na postawienie zarzutów, ale zabraniało aresztowania. Teraz sprawę rozpatrzy sąd dyscyplinarny drugiej instancji Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Prokuratura podejrzewa, że dzięki powiązaniom ze skorumpowanymi urzędnikami resortu finansów, a także sędzią z Poznania - Henryk Stokłosa uzyskiwał nienależne wielomilionowe umorzenia podatkowe.
Jeśli dziś sąd utrzyma decyzję pierwszej instancji, prokuratura będzie mogła postawić sędziemu zarzuty.