Parlamentarzystka Platformy nie liczy na rekord wyborczy swojej partii w Warszawie. Chciałaby, aby PO otrzymała 12 mandatów.
Małgorzata Kidwa-Błońska powiedziała, że w wyborach nie będzie startował byłyszef klubu PO Zbigniew Chlebowski. Jej zdaniem, kandydowanie Chlebowskiego nie byłoby korzystne ani dla niego, ani też dla partii. Dodała, że nie będzie także kandydował były minister sportu Mirosław Drzewiecki, który o swojej decyzji poinformował już przed miesiącem. Posłanka zwróciła uwagę, że w Warszawie i na całym Mazowszu zachowane będą parytety i wynika to z wewnętrznego rozporządzenia Platformy.
Małgorzata Kidawa-Błońska skomentowała także ostatni sondaż "Rzeczpospolitej", w którym rośnie poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości. Jej zdaniem to normalna sytuacja, bowiem im bliżej wyborów, tym bardziej wyniki się "spłaszczają". Posłanka podkreśliła, że sondaże pokazują, iż od wielu lat scena polityczna nie zmienia się, a liderami cały czas są PO, PiS i Sojusz Lewicy Demokratycznej.