Zdaniem gościa Sygnałów Dnia, jedną z korzyści było porozumienie w sprawie stacjonowania amerykańskich baz w Polsce. Profesor Kuźniar uważa, że - wbrew powszechnej opinii - nie było ono jedynie symboliczne. Głównie dlatego, że Amerykanie zmniejszają obecność swoich wojsk na Starym Kontynencie. Uważają bowiem, że Europa jest bezpieczna, a ponadto Amerykanie ograniczają swój budżet na wojsko.
Profesor Kuźniar podkreślił, że podczas tej wizyty poruszono też kilka istotnych spraw dla regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Jedną z nich była kwestia Ukrainy. Prezydenci Bronisław Komorowski i Wiktor Janukowycz rozmawiali w piątek dwukrotnie, w tym raz z udziałem Baracka Obamy. W opinii gościa Sygnałów Dnia, to przeczy zarzutom o niedostatecznym zaangażowaniu polskiego prezydenta w stosunki polsko-ukraińskie.
Roman Kuźniar dodał, że podczas tej wizyty udało się zachęcić Ukrainę do kursu prozachodniego. Ponadto, właśnie w tym kraju odbędzie się kolejny szczyt Europy Środkowo-Wschodniej. Zdaniem doradcy prezydenta, to pokaze, że nasi wschodni sąsiedzi należą właśnie do tego regionu, a nie do "przestrzeni postsowieckiej".
Barack Obama przebywał w Polskę prawie dobę. W piątek był uczestnikiem honorowym szczytu przywódców Europy Środkowo-Wschodniej. W sobotę spotkał się natomiast z przedstawicielami polskich władz oraz opozycją.