Paweł Olszewski powiedział w Sygnałach Dnia, że to stanowisko go nie zaskoczyło i że było ono zbieżne ze styczniowym raportem MAK. Dodał jednak, że bardziej kompletny i rzetelny jest raport komisji Jerzego Millera, który uwzględnia czynniki wpływające na katastrofę - zarówno po polskiej jak i po rosyjskiej stronie. Jego zdaniem, MAK pomija przede wszystkim złe przygotowanie lotniska w Smoleńsku i zachowanie kontrolerów lotniczych. W opinii posła, ewentualna rozmowa członków polskiej komisji z rosyjską miałaby na celu przedstawienie Rosjanom zapisów niektórych rozmów i dokumentów, do których nie mają dostępu.
Pod koniec września drugą część Białej Księgi na temat katastrofy smoleńskiej ma przedstawić zespół parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem posła, Prawo i Sprawiedliwość cynicznie wykorzystuje tragedię do kampanii wyborczej. Jego zdaniem, niewiarygodny jest zwłaszcza szef zespołu Antoni Macierewicz, który wcześniej wygłaszał teorie o sztucznej mgle i zamachu na Tupolewa.
Poseł Olszewski uważa, że PiS próbuje zawłaszczyć katastrofę smoleńską. Przypomniał, że w drodze do Katynia zginęli też przedstawiciele innych środowisk politycznych.