W ustawie zapisano, że to administracja rządowa ma zapewnić wszelką pomoc dla repatriantów. Nowa ustawa jest adresowana do konkretnej grupy Polaków - dodaje Jakub Płażyński. Pierwsza grupa to ponad 2600 osób, które otrzymały już promesy - przyrzeczenia otrzymania wizy wjazdowej do Polski i którzy teraz czekają na zaproszenie od samorządów. Niestety, takiego zaproszenia nie mogą się doczekać od 10 lat - mówi Płażyński. Druga grupa to osoby pochodzenia polskiego, które chcą przyjechać do Polski. Jakub Płażyński dodaje, że obecnie obowiązująca ustawa jest nieefektywna.
Ciężar repatriacji nie leży po stronie samorządów, a po stronie państwa.
Jakub Płażyński przypomina, że tak myślał twórca tej ustawy - jego ojciec Maciej Płażyński.
Projekt ustawy został przygotowany we współpracy ze środowiskami repatriantów. Zgodnie z intencją, obowiązek zapewnienia mieszkania i opłat z tym związanych spoczywa na administracji państwowej, dodatkowo przez 3 lata każdemu z repatriantów ma być wypłacane świadczenie w wysokości 1175 zł.
Pod obywatelskim projektem ustawy repatriacyjnej podpisało się ponad 215 tys. osób.
IAR