Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm - Kopacz - odwołanie

0
Podziel się:

Sejm odrzucił wniosek Prawa i Sprawiedliwości o odwołanie minister zdrowia Ewy Kopacz. Za odrzuceniem wniosku zagłosowało 248 posłów, za jego przyjęciem było 141.

Opozycja, by odwołać szefową resortu zdrowia, musiałaby zebrać 231 głosów.
Przeciwko udzieleniu wotum nieufności Ewie Kopacz wcześniej opowiedziała się sejmowa komisja zdrowia.
Opozycja zarzucała Ewie Kopacz dążenie do komercjalizacji i prywatyzacji szpitali oraz brak działań na rzecz wzrostu nakładów na ochronę zdrowia.
Poseł Bolesław Piecha z PiS, przedstawiając wniosek o wotum nieufności, stwierdził, że rząd nie mówi o swojej wizji przyszłości służby zdrowia. Jego zdaniem, Polacy nie wiedzą, co rząd i szefowa resortu zdrowia proponują Polakom w tej sferze.
Były minister zdrowia w rządzie PiS zarzucił Platformie oszukiwanie wyborców. Jego zdaniem, komercjalizacja służby zdrowia oznacza tak naprawdę jej prywatyzację.
Bolesław Piecha wskazywał, że pełne zastosowanie rozwiązań wolnorynkowych w służbie zdrowia nie może przynieść dobrych skutków. Podkreślał, że rynek usług zdrowotnych znacząco różni się od innych i nie można zastosować tu klasycznej zasady podaż-popyt.
Szef rządu w trakcie debaty bronił swojej minister i zarzucał Prawu i Sprawiedliwości, że za jego rządów kondycja służby zdrowia bardzo się pogorszyła. Donald Tusk przypomniał o dramatycznym spadku przeszczepów w tamtych latach. "Polscy lekarze niestety także wyliczyli, ilu ludzi umarło z tego powodu, że na przykład transplantologia dzięki waszej działalności legła w gruzach w latach 2005 - 2007" - mówił.
Szef rządu zarzucił politykom, którzy krytykują komercjalizację służby zdrowia, hipokryzję. Premier Tusk przypomniał, że gdy ministrem zdrowia w rządzie PiS był Zbigniew Religa, pojawiały się plany i działania w kierunku uzdrawiania finansowej kondycji szpitali poprzez ich komercjalizację. Dodał, że pierwsze i najbardziej udane pomysły w tym zakresie były realizowane przez samorządy rządzone przez PiS.
Na zakończenie debaty minister zdrowia zarzuciła opozycji straszenie korzystających ze służby zdrowia prywatyzacją szpitali. Ewa Kopacz w trakcie debaty nad swoim odwołaniem powiedziała, że nie można traktować pacjentów jako amunicji wyborczej. Jej zdaniem opozycja nie respektuje pacjentów "i tak wystraszonych własną chorobą".
Ewa Kopacz broniła działań swojego rządu, zmierzających do komercjalizacji szpitali i wymuszaniu na nich rentowności. Jednocześnie radziła opozycji, aby poprzestała na krytykowaniu działań rządu we własnym gronie. "Zbierajcie się w swoim gronie, straszcie się nawzajem, karmcie się tym, ale zostawcie w spokoju pacjentów." - mówiła Ewa Kopacz.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)