Premier Donald Tusk w czwartek, dzień po publikacji raportu MAK przerwał urlop we włoskich Dolomitach i wrócił do kraju. W piątek Donald Tusk ponownie poleciał w Dolomity rządowym samolotem, by odebrać rodzinę i wrócic do kraju prywatnym samochodem.
Premier Leszek Miller mówi, że podróże prywatne odbywał w swoim zakresie, jednak powrót premiera do kraju z powodów służbowych dopuszcza korzystanie z samolotu rządowego. "Uważam, że jeżeli urlop jest przerwany z powodów służbowych, to premier ma prawo skorzystać ze środków nadzwyczajnych. Mnie to nie dziwi, uważam to za normalne" - mówi polityk.
Dziś premier Donald Tusk jest już w pracy. Wrócił do kraju w miniony weekend.