Wypadek wydarzył się na głębokości 460 metrów. Z niewyjaśnionych przyczyn górnik wpadł do podziemnego pojemnika na węgiel. Pomieszczenie, o pojemności 500 metrów sześciennych, ma 25 metrów głębokości. Było wypełnione w połowie. Zanim zatrzymano taśmociągi po wypadku przez krótki czas sypał się do niego węgiel.
W kopalni wstrzymano wydobycie.
Silesia jest spółką z większościowym udziałem czeskiego inwestora, który kupił kopalnię od Kompanii Węglowej. Wiosną tego roku, po ponad roku przygotowa¨˝ i inwestycji, zakład wznowił wydobycie węgla. To pierwszy poważny wypadek, do którego doszło w tej kopalni od jej ponownego uruchomienia. To szesnasty górnik, który zginął w tym roku w kopalniach węgla kamiennego.
IAR