Jak powiedział Skrzypek - niezależność NBP jest zagwarantowana przez polską konstytucję. Transparentność oznacza, że nie będzie on dokonywał gwałtownych zmian w polityce pieniężnej. Zapewnił też, że za swej kadencji dopilnuje on, aby sprawnie funkcjonowała polityka komunikacyjna w NBP. Ma ona zapewniać wszystkim równy dostęp do informacji. Z kolei wiarygodność - według Skrzypka - to podejmowanie decyzji na podstawie odpowiednich analiz oraz zadbanie o odpowiedzialność za dane słowo. W ten sposób Skrzypek ma zamiar zdobyć zaufanie publiczne.
Kandydat na szefa NBP odpowiadał też na pytania posłów. W wielu kwestiach unikał jasnych deklaracji. Pytany o to, kiedy Polska powinna wejść do strefy euro powiedział, że "wówczas, gdzy będzie to dla naszego kraju korzystne". Zaznaczył, że decyzję o wejściu do strefy należy poprzedzić głębokimi analizami korzyści i strat oraz zbadać doświadczenia innych krajów.
Minister w kancelarii prezydenta - Aleksander Szczygło, powiedział na posiedzeniu Komisji, że doświadczenie zawodowe Skrzypka jest wystarczające do tego, aby sprawował on dobrze funkcję szefa NBP.
Kadencja obecnego prezesa NBP Leszka Balcerowicza kończy się pojutrze.