Były prezydent będzie - jak wyjaśnił Kalita - służył "dobrą radą", będzie się też pojawiał na ważniejszych imprezach organizowanych w ramach kampanii wyborczej. Rzecznik Sojuszu powiedział, że czynny udział w pracy sztabu to decyzja Kwaśniewskiego. "Pan prezydent był od zawsze związany z SLD, serce ma po lewiej stronie i zależy mu na tym, żeby Sojusz miał dobry wynik" - dodał Kalita.
Rzecznik SLD podkreślił, że udział byłego prezydenta w kampanii wyborczej SLD to nie próba przyciągnięcia dodatkowego elektoratu, ale walka o zmiany na scenie politycznej, które są konieczne. Zdaniem Kality SLD musi zdobyć taki wynik wyborczy, zeby zmienić obecną koalicję PO-PSL. "Nie wyobrażamy sobie, że będzie trwać ta koalicja i stracimy kolejne cztery lata" -
Kalita poinformował również, że w ciągu najbliższego tygodnia powinny być już znane ostateczne listy kandydatów Sojuszu do parlamentu. Odbędzie się też Krajowa Rada SLD i zarząd partii. Sztab wyborczy Sojuszu ma być zaprezentowany w niedzielę, 24 lipca. Jego członkami mają zostać miedzy innymi Ryszard KaliszKalisz i Marek Wikiński.
Informacyjna Agencja Radiowa(