Premier Słowacji Robert Fico powiedział w wywiadzie udzielonym czeskiej telewizji, że jeśli Praga uzyska gwarancje nienaruszalności tzw. dekretów prezydenta Eduarda Benesza, tego samego zażąda Bratysława. "Do roku 1993 żyliśmy w jednym państwie. Dekrety prezydenta Benesza wywłaszczające po II wojnie światowej 2,5 mln sudeckich Niemców rozciągały się na terytorium całej Czechosłowacji. Czechy i Słowacja są w takiej samej mierze prawnymi spadkobiercami tego państwa i nie jest możliwa sytuacja, że ochrona przed roszczeniami majątkowymi sudeckich Niemców będzie dotyczyć jedynie Czech - ostrzegł premier Fico. Premier dodał, że "nie może dopuścić do jakichkolwiek prawnych wątpliwości w sprawie odszkodowań dla wywłaszczonych". Szef słowackiej dyplomacji Miroslav Lajczak dodał, że Bratysława zablokuje deklarację w sprawie zastosowania Karty Praw dołączonej do Traktatu, o ile zostanie z niej wyłączona Słowacja.
W sobotę prezydent Czech Vaclav Klaus, który jako jedyny prezydent we Wspólnocie nie złożył jeszcze podpisu pod Lizboną, uzależnił podpisanie go od zagwarantowania Pradze przez Brukselę nienaruszalność dekretów prezydenta Benesza.