Wcześniej rodziny ofiar wraz z towarzyszącą im prezydentową modliły się przy wraku Tuplewa.
Anna Komorowska powiedziała na miejscu tragedii, że wydarzenia sprzed roku na zawsze pozostaną bolesną raną. Jak mówiła, przybycie w to miejsce to hołd dla ofiar. Małżonka prezydenta wyraził nadzieję, że dzięki pielgrzymce rodzinom będzie łatwiej zmierzyć się z ogromem nieszczęścia, które się wydarzyło w tym miejscu. "Losu nie da się zmienić, nie da się zawrócić czasu,ale można zachować pamięć i pomagać sobie wzajemnie." - mówiła małżonka prezydenta.
Rano obok kamienia upamiętniającego ofiary katastrofy polskiego samolotu rządowego przy lotnisku w Smoleńsku, złożono wieńce od prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, premiera Władimira Putina i narodu rosyjskiego.
Wkrórce przejda tam rodziny ofiar.