Mecenas uważa, że stenogramy zapisów "czarnych skrzynek" powinny w pierwszej kolejności znaleźć się w rękach prokuratury. Przypomniał, że prawie dwa miesiące czekano na przekazanie materiałów ze śledztwa przez rosyjską prokuraturę wojskową.
Rafał Rogalski powiedział, że chciał wejść na posiedzenie RBN, gdyż reprezentował interes rodzin ofiar katastrofy. Zauważył przy tym, że członkami Rady są osoby postronne, których członkowie rodzin nie zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem.