Projekt ustawy budżetowej na 2012 rok jest nie do zaakceptowania przez NSZZ Solidarność - taką opinię wydało Prezydium Komisji Krajowej NSZZ Solidarność. Dzisiaj upływa termin przedłożenia opinii przez organizacje, które są członkami Komisji Trójstronnej. Henryk Nakonieczny, członek Prezydium Komisji Krajowej NSZZ Solidarność mówi Informacyjnej Agencji Radiowej, że projekt budżetu przedstawionego przez rząd dąży raczej do schłodzenia gospodarki, a nie jej rozwoju.
Według Solidarności, proponowane przez rząd ograniczanie w dużym stopniu konsumpcji indywidualnej jest błędem, bo właśnie konsumpcja indywidualna stanowi motor wzrostu gospodarczego. Przesadzone są szacunki co do wielkości PKB - mówi Nakonieczny.
Dodaje, że nie do zaakceptowania jest także ratowanie bieżących finansów publicznych kosztem osób najsłabszych, czyli emerytów, rencistów i biednych pracujących. Założenie przez rząd, że na koniec 2012 roku bezrobocie spadnie do 10% jest zbyt optymistyczne i nierealne przy takich ograniczeniach wydatków na aktywne formy walki z bezrobociem - wytykają związkowcy z Solidarności.
Uważają, że nie do osiągnięcia jest również ponad czternastoprocentowy wzrost inwestycji prywatnych, bo za szybko rosną koszty i stopy procentowe.
Opinia Solidarności na temat projektu budżetu została przekazana premierowi, ministrowi finansów oraz przewodniczącemu Komisji Trójstronnej. Jest także na stronach internetowych Komisji Krajowej.
Henryk Nakonieczny mówi, że jeśli dojdzie do uchwalenia proponowanego przez rząd budżetu, Solidarność zaskarży go do Trybunału Konstytucyjnego ze względu na wadliwość procesu legislacyjnego.
