Prezydent Sopotu zapowiada walkę o utrzymanie statusu uzdrowiska dla miasta. To reakcja Jacka Karnowskiego na informacje prasowe o zamiarach resortu zdrowia, dotyczących odbierania tego miana uzdrowiskom z powodu zbyt dużego ruchu samochodowego.
Ten pomysł prezydent Sopotu ocenił w Radiu Gdańsk jako absurdalny, a przepisy, którymi kieruje się resort, określa mianem "kpiny". Karnowski zaznacza, że Sopot to nie Ciechocinek. Jednocześnie prezydent przypomina, że miasto spełnia wszelkie normy środowiskowe - czystości wody czy powietrza.
Prezydent Karnowski zapowiada jednocześnie, że Sopot nie zrezygnuje ze statusu uzdrowiska - będzie się dostosowywał albo dążył do zmiany przepisów. "Dlatego, że mamy bardzo dużo bzdurnych przepisów" - podkreślił.
W Polsce status zdrowotnego kurortu mają 44 gminy i jedno sanatorium podziemne w Wieliczce.
IAR
