Posłowie nie rozmawiali z byłym szefem MSWiA. Przed przesłuchaniem powstały bowiem wątpliwości, czy zeznania byłego ministra nie naruszają prawa. Ostatecznie komisja przesunęła spotkanie na jutro, uznając że przesłuchiwany na razie nie złamał tajemnicy państwowej w swoich zeznaniach. Janusz Kaczmarek powołując się na ekspertyzy uznał, że w dotychczasowych zeznaniach nie naruszył prawa ujawniając tajemnicę państwową, a jednocześnie podkreślił, że miał prawo zeznawać. Zapowiedział przy tym, że jutro liczy na dalszy ciąg przepytywania go przez komisję.
Kaczmarek dziwił się też, że sprawę ewentualnego złamania przez niego tajemnicy państwowej przed komisją podniesiono dopiero dziś. Zauważył, że wcześniej miał pełne przeświadczenie o prawości swych działań. W związku z tym, według Kaczmarka nie można zarzucić mu działania w złej wierze.
Ju