4 lata temu oddziały antyterrorystyczne zaatakowały dom, w którym ukryło się dwóch groźnych gangsterów. Podczas walki zginęło dwóch policjantów.
Sąd rozpatrywał apelację od wyroku, wniesioną przez prokuratora i oskarżycielki posiłkowe, którymi są matki zabitych policjantów.
W czerwcu ubiegłego roku Sąd Okręgowy uniewinnił troje policyjnych dowódców, oskarżonych o błędy w przeprowadzeniu akcji: byłego zastępcę komendanta stołecznego policji Jana Pola, byłą naczelnik wydziału do walki z terrorem kryminalnym komendy stołecznej Grażynę Biskupską i byłego dowódcę oddziału antyterrorystycznego Kubę Jałoszyńskiego.
Sąd uznał wówczas, że dowódcy nie ponoszą odpowiedzialności za tragiczny finał akcji i że wybrali oni optymalną taktykę, uwzględniającą bezpieczeństwo funkcjonariuszy i okolicznych mieszkańców.
W procesie przed Sądem Okręgowym, zakończonym w czerwcu 2006 roku, prokurator domagał się dla oskarżonych po 2 lata więzienia w zawieszeniu. Zarzucał im nieprawidłowości podczas akcji i zlekceważenie zagrożenia jakie stanowili bandyci
