Minister Krzysztof Kwiatkowski powiedział, że sprawa ta jest wyjaśniana. Zespół prokuratorów ma ustalić kto, w jakim trybie i w jakim celu wszedł do prosektorium i co tam robił. Wątkiem zajmują się gdańscy śledczy badający błędy w sprawie Olewnika.
W styczniu na wniosek prokuratury przeprowadzono ekshumację zwłok Krzysztofa Olewnika, gdyż nie zgadzały się m.in. próbki DNA, które pobrano z ciała. Nie wiadomo też, kiedy i przez kogo zostały pobrane w dniu, w którym odnaleziono ciało. Domagała się tego rodzina Olewnika.
Na ostatniej stronie opinii wystawionej w czasie jednej z sekcji medyk sądowy zaznaczył, że "pobrano główki kości (...) do badań DNA". Nie wiadomo jednak o jaką sekcję chodzi oraz kto i gdzie ją wykonał.