Bieg na wieżę, wniesienie strażackiego węża i ewakuacja, taki tor muszą przebyć strażacy, którzy walczą o tytuł najsilniejszego. Ponad dwustu zawodników z Polski, Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Czech i Słowenii rywalizuje w Szczecinie na Wałach Chrobrego. "To morderczy bieg, przeciętny Kowalski miałby problem z jego ukończeniem" - mówią uczestnicy zawodów. "Ten tor to idealne odwzorowanie pracy strażaka.. Dlatego zawodnicy biegną w pełnym umundurowaniu bojowym, począwszy od butów, kończąc na rękawicy, hełmach i aparatach powietrznych" - wyjaśnia sędzia główny Bartosz Janicki. "Jeśli ktoś tego wcześniej nie robił, to jest to bardzo ciężkie zadanie. Ale taki jest zawód strażaka. Wymaga to wysokiego przygotowania sprawnościowego i kondycyjnego" - mówi zdyszany Waldemar Dąbkiewicz, strażak z Gdańska.
Najlepsi zawodnicy pokonują to zadanie w mniej niż dwie minuty. Rekord świata to 1 minuta i 15 sekund. Konkurencje są indywidualne i sztafetowe. Wśród faworytów wymieniany jest mistrz Europy Karol Krawczyk strażak ze Szczecina oraz drużyna z Berlina.
Zawody Firefighter Combat Challenge to bardzo młoda dyscyplina, w Szczecinie odbywają się po raz trzeci. Podobne zmagania strażaków mają miejsce również w Toruniu i w Wadowicach.
IAR
