John Ging dodał, że w środku byli niewinni ludzie, którzy schronili się w niej przed bombardowaniem. Zaprzeczył też, że uzbrojony mężczyzna odpalił pocisk przeciwpancerny w kierunku czołgu.
Izraelski czołg ostrzelał szkołę, w której przebywało około 350 Palestyńczyków. Minister spraw zagranicznych Cipi Liwni powiedziała, że wewnątrz szkoły ukrywali się bojownicy Hamasu. Armia twierdziła, że jeden z nich odpalił pocisk przeciwpancerny. Według Tel-Awiwu, Hamas wykorzystuje cywilów jako żywe tarcze. Bojownicy ukrywają się wśród nich, a w mieszkaniach przechowują broń i amunicję
UNRWA poinformowala też, że w jej budynkach podczas bombardowań schronienie znalazło 14 tysięcy palestynski uchodźców.