Miesiąc nagród polskich ratowników medycznych. W maju zespoły Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego dwukrotnie stawały na podium międzynarodowych zawodów - na Ukrainie i w Czechach.
W obu konkursach ratownicy musieli poprawnie i szybko wykonać kilkanaście skomplikowanych zadań. Między innymi udzielali pomocy mężczyznom, którzy wypadli z jadącego pociągu, osobom które utknęły na wyciągu narciarskim. Do najtrudniejszych zadań należała interwencja podczas symulowanej libacji alkoholowej gdzie mężczyzna groził siekierą. W tym przypadku ratownicy muszą czekać na przyjazd odpowiednich służb, zdradza Maciej Szwałko z Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego.
Polscy ratownicy podczas zawodów w Czechach zajęli trzecie miejsce, a na Ukrainie stanęli na drugim stopniu podium. Jak dodaje Maciej Szwałko, zawody to okazja do dobrego treningu. "Za każdym zadaniu zastanawiamy się co można było zrobić lepiej, później gdy zaglądamy w kartę ocen możemy zobaczyć co zrobiliśmy dobrze, a co źle.
A w Czechach udało na się stanąć na podium po Australii i Kanadzie, jako jedynemu zespołowi z naszego kontynentu. To też jest dla nas ważne."Polscy ratownicy w obu zawodach pokonali ponad 50 zespołów z całego świata.
IAR
