W Zachodniopomorskiem bez zasilania jest jeszcze 6 stacji transformatorowych. Silny wiatr uszkodził linie średniego napięcia.
Bez prądu pozostają jeszcze mieszkańcy miejscowości Buk, Grzepnica i Płochocin w powiecie polickim - powiedziała Radiu Szczecin rzeczniczka prasowa grupy energetycznej ENEA Sylwia Rycak. jak wyjasnia, o godzinie 12 było 6 awarii na liniach średniego napięcia, w wyniku czego 154 stacje w całym oddziale dystrybucji Szczecin były pozbawione zasilania. O godzinie 15 uszkodzona była tylko jedna linia, w wyniku czego stacje w miejscowosciach Buk, Grzepnica i Płochocin vbyły pozbwaione zasilania.
Do awarii doszło w wyniku silnego wiatru. Podmuchy osiągały chwilami prędkość 80 km/h. Teraz w Zachodniopomorskiem wiatr w słabnie - wieje z zachodu z prędkością do 25 km/h
Na Pomorzu około 6-u tysięcy odbiorców pozbawionych jest prądu.
Energetycy do południa usunęli wszystkie awarie z nocy a pozbawionych prądu było około 10-u tysięcy odbiorców, potem doszło do kolejnych awarii.
Wszystko przez silny wiatr wiejący z prędkością do 90-u kilometrów, który zrywał linie energetyczne. Awarie są na bieżąco usuwane- zapewniła Radio Gdańsk rzecznik Energii Operator Alina Geniusz- Siuchnińska. Jak dodała w miejscowościach Chwaszczynie, Sobielinie i Gnieżdżewie pracuje 20 osób, które lokalizują uszkodzenia i przywracają zasilanie Wiatr na Pomorzu wciąż silnie będzie wiał, uspokoi się dopiero jutro rano- zapowiadają synoptycy.
Ponad 200 razy interweniowała straż pożarna na Pomorzu usuwając skutki silnego wiatru i opadów deszczu. Zgłoszenia dotyczyły głównie lokalnych podtopień oraz zalanych piwnic i gospodarstw domowych. Około 40-stu interwencji związanych było z usuwaniem połamanych drzew, uszkodzonych linii energetycznych i pozrywanych dachów - powiedział Radiu Gdańsk aspirant Wiesław Obłoński z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej.
Najwięcej interwencji dotyczyło powiatów wejherowskiego i kartuskiego oraz Gdańska i Gdyni. Po opadach woda zagraża też gospodarstwom rolnym znajdującym się blisko rzek w powiecie lęborskim. Ułożono worki z piaskiem przy rzece Okalicy.
Silny wiatr wieje w Lubelskiem. Z powodu wichury przez ponad 2 godziny mieszkańcy trzech miejscowości w powiecie świdnickim nie mieli prądu.
Zerwany przez wichurę przewód spadł na konstrukcję i automatycznie odłączył prąd płynący do 200 gospodarstw w Jackowie, Janowicach i w Minkowicach.
Jak ostrzegają służby wojewody lubelskiego silny wiatr w porywach do 80 km/h może wiać jeszcze przez kilkanaście godzin.
